wtorek, 7 maja 2013

"ODNALEŹĆ SZCZĘŚCIE"
Rozdział 2. 

 Od ponad 2 tygodni uczęszczam do wymarzonego liceum. Początkowo obawiałam się nowego otoczenia, ale po pewnym czasie okazało się, że teraźniejsza klasa jest o niebo lepsza od gimnazjalnej. Zaprzyjaźniłam się bliżej z kilkoma dziewczynami i wreszcie czuję, że mogę na kimś polegać. Oczywiście Jane nadal jest moją najbliższą przyjaciółką, chociaż między nami bywało różnie. Niestety mieszkamy w różnych częściach Newtown, dlatego nie chodzimy razem do szkoły. Jedynym "minusem" mojej nowej klasy stał się David. Od pierwszego wejrzenia wiedziałam co to za typ człowieka.Denerwująco pewny siebie, udający licealną gwiazdę, syn bogatego biznesmena. Jego styl niegrzecznego chłopca przyciąga nawet najspokojniejsze uczennice, a on sam nie odpuści żadnej. Od kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy nie rozmawiamy zbyt wiele. Kilkakrotnie zaczepiał mnie próbując nawiązać bliższą znajomość, ale jestem ostatnią dziewczyną, która zainteresowałaby się kimś takim jak on. 
 Wychodząc ze szkoły myślę tylko o jednym. Na lekcji prowadzonej przez p. psycholog poruszyliśmy temat marzeń. PODOBNO marzenia się spełniają jeśli o nie walczymy i bardzo czegoś chcemy. Jakoś trudno mi w to uwierzyć. Po odejściu Dominica nieustannie pragnę by wymazać go z pamięci i jest to moje jedyne marzenie. Czy to aż tak wiele?! Najwyraźniej tak. 
 Z rozmyślań wybija mnie donośny głos, wołający moje imię. Odwracam się niechętnie, ponieważ nie mam ochoty aktualnie z nikim rozmawiać a szczególnie  z tym, którego ujrzałam. David. Stanął niebezpiecznie blisko więc odsuwam się znacznie. David uśmiecha się czarująco i szeroko jak zwykle, wyglądając przy tym radośnie i przystojnie. Tak, muszę to przyznać, że w tym popołudniowym słońcu wygląda całkiem nieźle.
- Hej! Nie wiem czy słyszałaś już o piątkowym meczu siatkówki?- mówi podekscytowany.
No jasne, David jest kapitanem szkolnej drużyny. Lubi mieć widownie ( szczególnie damską), która po każdym zdobytym przez niego punkcie będzie mdleć i szaleć z podniecenia niczym na meczu mistrzostw świata. 
- Tak, coś obiło mi się o uszy... ale nie wybieram się - odpowiadam zimno i nieprzyjemnie. Jego twarz wyraźnie spochmurniała.
- No tak, czego mógłbym się spodziewać. Ale jeśli zmienisz zdanie to będzie mi naprawdę miło. - uśmiecha się nieszczerze i odchodzi. Przez chwilę czuję się winna, ale zaraz domyślam się, że boli go własna duma, że jakaś tam Meg nie padła mu do stóp, a powinna. Przez chwilę patrzę jak odchodzi, a potem wracam do domu myśląc już tylko o miażdżącej ilości pracy domowej i o niepokojącym wczorajszym telefonie od Jane. Była niezwykle tajemnicza i nierozmowna. Jestem pewna, że coś musiało się wydarzyć.





Ps. Dedykacja dla Karolci, która motywuje mnie do dalszego pisania i czeka z niecierpliwością na kolejne rozdziały. 
Motywuj mnie dalej! :P
 

8 komentarzy:

  1. przeczytałam tak jak mówiłam *.* zeby nie było ze mowie i nie czytam xD
    uła uła.David... hmm ciekawa jestem jak dalej rozwinie się jego wątek. chociaż chciałabym zeby wrociła może jednak do Dominica to jednak ten David...cholera nie wiem czego chce."I'm torn" (było to w jednej z piosenek spiewanej przez 1D ;p) xD Wiec zaufam twojej wenie i wyobraźni.
    ten rozdział jest zupełnie inny od porzedniego ale rownie fajny *.* ciekawe jeki bd nastepny może jeszcze inny!
    czekam na dalesze częśći
    i bardzo dziekuje za dedykacjie to było takie miłe *o* kchbsyvytdhxedfghjdrty

    stwierdzam, że mój komentarz jest totalnie nie ogarnięty ale trudno

    napisze o tb na tt ale nie obiecuje ile osobwejdze bo wszyscy spamuja blogami i poprostu ludzie zaczynają to omijac...

    Karolcia :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten rozdział jest jeszcze ciekawszy niż poprzedni. Akcja się rozkręca! Na prawdę podoba mi się to opowiadanie! :)
    Fajnie by było gdyby na dobre zapomniała o Dominicu i zaczęła spotykać się z Davidem ( nie ukrywam, że bardzo podoba mi się to imię :D ).
    Świetnie piszesz! Czekam na kolejny rozdział. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. heheszki, już wiem co będzie dalej!!! Czekam na następny! : D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne :)x Pisz dalej. :) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. *___* tyle powiem *___* pisz dalej !

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejciu naprawde fajnie piszesz! *_*
    Ciesze sie ze trafilam na twojego bloga! Czekam na kolejny rozdzial <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Co tak krótko? ja chce wieeecej! co prawda ten david nei jest tu narazie pozytywna postacią wydaje mi się, że jeszcze coś z nich bedze! ciekawe czy mam racje xD zaraz się przekonam!

    -Nicola

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziewczyno pisz częściej! uwielbiam to czytać i czekam na kolejny rozdział ;D

    OdpowiedzUsuń