czwartek, 23 maja 2013

"ODNALEŹĆ SZCZĘŚCIE" 
Rozdział 5. 

Kilka ostatnich dni minęło mi spokojnie. Prawie zupełnie zapomniałam o zakładzie Davida i bólu jaki mi wtedy towarzyszył. Skupiłam się na nauce i otrzymałam kilka pozytywnych ocen. Wybrałam się również na poszukiwania balowej sukienki, które zakończyły się powodzeniem. Ostatecznie to Robert Black został moim partnerem. Od roku jest moim sąsiadem oraz klasowym kolegą, którego naprawdę lubię, pomimo wszystkich jego dziwactw. Idziemy razem na przyjęcie jako przyjaciele, bez skrępowania i stresu. 

Dzień szkolnego balu 

Godzina 18:30. Do celu niecałe 5 minut. Czuję w ciele dreszcze, oznaki zdenerwowania, choć sama nie wiem czemu. Ściskam mocno swoje dłonie patrząc przez okno. W końcu dojeżdżamy na miejsce. Przez szybę samochodu kierowanego przez mamę Roberta widzę ozdobiony lampkami budynek restauracji. Przy głównym wejściu tłoczy się grupka chłopaków, w której rozpoznaje Josha, przyjaciela Davida. Reszta zapewne znajduje się już w sali i nagle ogarnia mnie coraz większy niepokój. Drzwi auta otwierają się i widzę roześmianą, rozluźnioną twarz mojego przyjaciela. Wychodzę powoli zachwycając się dekoracjami restauracji. Nagle Robert wyciąga do mnie rękę i zaczyna prowadzić mnie w stronę wejścia. Idę dość niepewnym krokiem, przeklinając w duszy buty na obcasie. Kiedy mijamy grupę chłopaków słyszę za sobą szepty " Wygląda dziś zupełnie inaczej", " To nie może być Meg!". Gdy pracownicy otwierają przed nami drzwi, moim oczom ukazuje się duża przestrzeń do tańca oraz długi stół stojący po lewej stronie sali. Aby dotrzeć do stolika zmuszona jestem zejść po stromych schodach. Jakie szczęście,że mam przy sobie kogoś na kim mogę się oprzeć. Kiedy podążam do stolika czuję na sobie wzrok zebranych na dole osób. Spośród nich dostrzegam Davida, nienaturalnie eleganckiego, wpatrzonego we mnie błękitnymi oczyma. Moje serce zaczyna bić szybciej i instynktownie przyspieszam kroku. Czuję ulgę gdy z tłumu wyłania się Jane witając mnie cmoknięciem w policzek. Bierze moją dłoń i obraca, przyglądając mi się z każdej strony. 
- Mała czarna mini, spory dekolt, 15- centymetrowe szpilki i zalotnie rozwiane włosy. Nie spodziewałam się tego po tobie... - mówi zaczepnie Jane. Jestem wstanie odpowiedzieć jej tylko uśmiechem, ponieważ nadal krępuje mnie nachalny wzrok Davida. Niedługo potem kierujemy się w stronę stołu i zaczynamy delektować się przysmakami przyjęcia. Z czasem luz Roberta sprawia, że opuszcza mnie stres i zaczynam się świetnie bawić.  Nasz wspólny taniec rozbawił mnie do łez, ponieważ nie ma on za grosz poczucia rytmu. Kiedy DJ zmienia nastrój i zaprasza do wolnych, romantycznych tańców, schodzimy z parkietu i przyglądamy się zakochanym parom wirującym w uścisku na parkiecie. Nagle Robert znika a ja zostaje sama. Rozglądam się poszukując Jane, ale bezskutecznie. W końcu czuję dotyk dłoni na moich plecach, a gdy odwracam się stoi przede mną chłopak ze snów. Chłopak w nienagannym garniturze,ze starannie ułożoną fryzurą. David. 
- Mogę cię prosić do tańca? - pyta niepewnie obawiając się mojej odpowiedzi, po czym dodaje szybko - Pięknie dziś wyglądasz.
- Dziękuję. - odpowiadam i na chwilę zapada niezręczna cisza. Przez głowę przelatują mi tysiące myśli. Pamiętam co zrobił dla mojej akcji charytatywnej, ale pamiętam również bezczelny zakład. Jednakże dziś wygląda na skruszonego, dziś jestem w stanie mu wszystko wybaczyć.
- Tak, zatańczę. - mówię w końcu i obdarowuję go delikatnym uśmiechem. On bierze moją dłoń i ciągnie na sam środek parkietu. Obie ręce kładzie na moich plecach, a moje wędrują po jego umięśnionych ramionach. Przyciąga mnie do siebie tak blisko, że momentalnie odwracam głowę. W tle rozlega się romantyczna piosenka " My heart will go on". Nagle David ujmuje mój podbródek i kieruje go w stronę swojej twarzy. Teraz niemal stykamy się nosami, co sprawia, że dłonie drżą mi mimowolnie. On patrzy głęboko w moje oczy, jakby chciał z nich odczytać moje myśli. Poruszmy się wolno w rytm muzyki słysząc ciągle głosy wyrażające zdziwienie. To my jesteśmy sensacją wieczoru i wiem to doskonale. Przez chwilę zastanawiam się co robię, dlaczego pozwalam aby oszust mnie dotykał i prowadził w tańcu. Jednak tej nocy nie chcę myśleć o złych rzeczach. Pragnę aby ta noc nigdy się nie skończyła. Chce zatracić się w jego oczach, odpłynąć w marzeniach. Chcę czuć jego oddech na mojej szyi, i czuły uścisk na biodrach. W jednej chwili moja ręka wędruje po jego włosach, już sama nie wiem co robię. Ponoszą mnie emocje, potrzeba bliskości. On szepcze mi do ucha " Niech ta chwila trwa wiecznie". Zgadzam się z nim, ale jak wszystko na tym świecie kiedyś się kończy. Piosenka milknie a my nadal pozostajemy w uścisku. W jednej chwili cały czar pryska a ja odsuwam się od niego jak poparzona. Powraca do mnie zdrowy rozsądek, który został przyćmiony przez aurę tego miejsca. Patrzy na mnie porażony, bojąc się o cokolwiek zapytać. To co wydarzyło się między nami przed chwilą, wystraszyło nas obojga. Spuszczam wzrok i odwracam się na pięcie. Po głowie chodzi mi tylko jedna myśl: " To był błąd".

8 komentarzy:

  1. Ekhm, "wstanie" i "zakochanym parĄ" możesz poprawić XD wiedziałam, że tak będzie!!! Ale piosenkę dobrałaś złą :D Ale poza tym git majonez!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie ten pasztet?!!!!!! Do puki nie kupisz pasztetu z krulika, nie bedzie pozytywnych komentarzy pod ta ksiarzka! Czekam

    Pozdrawiam
    Ser Jelita Bernadetta Wezyderia Zdzislawa Rzywiedz-Zdruj

    PS. parom

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham twoje opowiadanie! <3
    Tyle emocji.. dawno nie czytałam tak ciekawego opowiadania.
    Czekam na ciąg dalszy. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurde ale sie zadzialo xD znowu tyle emocji w tak krotkim tekscie! Magia? Ja wiedzialam ze cos sie wydarzy pod koniec, nie moglo byc tak kolorow.
    Sadze iz kinguszka to znaczy (ser jelita bernadetta....) sie strasznie czepia, ja tam nie zwracam uwagi na takie drobne bledy i czyta mi sie bardzo dobrze!
    Wiem ze sama tego nie robie i nie powinnam cie pospieszac aleee PISZ SZYBCIEJ DALSZY ROZDZIAL.
    moj o lou sie piszeeee wolno ale sie pisze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super blog !!!
    Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział ...

    OdpowiedzUsuń
  6. jejku pisać to ty umiesz naprawdę dobrze! jestem pod ogromnym wrażeniem! mam nadzieje ze kolejne rozdziały pojawią się już niebawem!
    -Nicola

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy blog . :)Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział . Zapraszam też do siebie. Dopiero zaczynam :
    http://kellydoson.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Wooow *______*

    OdpowiedzUsuń